Film jest całkiem fajny, ale zdecydowanie czegoś mu brakuje, nie wiem czego konkretnie. Klimat niby jest, treść też niezła, a jakoś nie przyciąga i nie zapada w pamięć.
film jest słabo prowadzony, mało napięcia, troche nuży, w dodatku od poczatku wiadomo kto jest mordercą, widać nawet jak kopie tą babke ze schodów, widać kolor spodni od garnituru i buty, a wiadomo kto przez caly film tak sie nosi.
jedyny plus to końcówka, no bo SPOJLER
kto by sie spodziewał, ze koleś ma rozszczepioną osobowość, ale ogólnie film słaby, faye dunaway wygląda bardzo staro, a nawet 40 lat nie miała jeszcze
no jak eyes of laura mars to dla ciebie film na 1 to chyba kiepskich filmow w zyciu nie widziales faye dunaway jest piekna kobieta a wygladala tak bo taka rola jest aktorka tommy lee jones tez dobrze zagral podobnie raul julia
Dkf dobrze ocenia, odnioslem to samo wrażenie, zapewne niczego by nie brakowalo gdy za kamera stal Polański. Co nie zmienia jednak faktu, że film udany i wciągający.