2/10, Pierwsza gwiazdka za scenerie Luizjany, druga za Tommy Lee Jonesa. Sam film moemntami strasznie nużący, nic nowego nie wnosi do gatunku.
a ja tylko napiszę: " o maj Gad, co to było?? " i kto mi odda te zmarnowane kilkadziesiąt minut życia??
co Ty właściwie chcesz nowego w jakimkolwiek gatunku w obecnych czasach?
:-)
albo remik :-) albo powtórka :-) albo ciągniąty pierwszych części. X muza umiera i to wszystko.
Ja w sumie zainteresowałem się tym filmem ze względu na T L Jonesa. Troszkę się jednak zawiodłem. Jak mówi przysłowie.. oceniłem książkę po okładce. No i mam za swoje :)
Tez go wzialem dla T.L. Jonesa, ktory jest OK; film slaby, gdzies chyba komus snila sie powtorka sukcesu Harrego Angela (bo mnie sie Harry podobal bardzo), ale wyszlo nijako.
Film z gatunku bardzo usypiających. Za każdym razem mnie usypiał, obejrzałem go w 4 częściach, przerywanych drzemkami. 3/10
podpisuje się film zaskoczył mnie in minus, wszystko jakieś oklepane-było już gdzieś, scenariusz leży, przewidywalny i schematyczny, zakończenie rozczarowujące, ogólny brak polotu- nawet Tommy I John nie ratują filmu-zwłaszcza Jones na normalnym poziomie niczym nie zachwycił, ta sama mimika i gra co w innych filmach, wiele nudą, brak dynamiki akcji i klarowności, plusik jak mówisz za Luizjanę..Pomysł był wykonanie średnie.